Nasze kompleksy.

tiffany

Masz jakieś?

djdziadzior

oczywiście, chyba jak każda dziewczyna.

krzywe nogi.;/
garbię się.
wągry.
jestem niska!

naive

krzywe zęby, brzydkie paznokcie.

mellow

gruba jestem!

flourie

evilly

Wzrost za niski, nogi zbyt niezgrabne, zęby zbyt krzywe, uśmiech zbyt nienaturalny, włosy zbyt niesforne i brak mi wdzięku, którego inni mają czasem aż w nadmiarze. Frustrujące.

Shabby.

niezgrabne nogi, duży nos, figura ogólnie cała.

camisado.

za wysoka, za gruba, mam dziwny nos, dziwne dłonie[mam mega grube palce...] i wgl brzydka jestem. wszystko mam brzydkie nawet oczy, bo są takie jakieś...niegładkie te gałki.

Oblana_Karmelem

masywne uda -.-

Dara

Za grube uda, małe cycki ,za długi nos .
No i kilka centymetrów by nie zaszkodziło xD

queen · Gość

jak czytam wasze posty w tym temacie to mam ochotę się na was wyrzygać, serio. za gruba, brak tego i tamtego... te całe niedoskonałości, które sobie znajdujecie nic nie znaczą dla innych i raczej każda mądra osoba, a przynajmniej myśląca racjonalnie, będzie patrzyła na waszą osobowość, a nie na wygląd. problem nie jest problemem, dopóki o nim tak nie pomyślicie - czy coś takiego. radzę zaakceptować siebie.

moją wielką wadą jest wada wzroku, która, imho, całkowicie pogarsza mi życie. okulary, soczewki... gówno po równo, bo bez nich i tak nie widzę dobrze. i tu nie chodzi mi wcale o mój wygląd, bo okulary mi pasują, a soczewek nie posiadam, a raczej o niewygodę spowodowaną ich noszeniem.

Krasska

Wygadana.

krzywe zęby ,brzydka cera , tłuszcz na ciele , nos, wzrost .

heypenny

Figura nieadekwatna do wzrostu, myślę, że mogłabym być chudsza, ZA DUŻY BIUST, mówię poważnie :D, chciałabym mieć brązowe oczy - mam niebieskie, ale to zostawię szkłom kontaktowym, trochę żółte zęby - próbuję je wybielić specjalną pastą i płynem, może czeka mnie wybielanie. Generalnie więcej wad niż zalet.

hitthatbitch

Nie mam kompleksów, prócz dwóch rzeczy, które niesamowicie mi przeszkadzają: wada wzroku, z którą raczej nic nie da się zrobić. Bardzo się tego wstydzę przy poznawaniu nowych osób, bo widać to, że mam chore oczy.
A druga sprawa - wystająca kość. Cóż, nie trzeba było wpadać pod autobus. Z tym też nic nie zrobię, chociaż tego nie widać, ale często mi to po prostu przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.